Niecały miesiąc temu świętowaliśmy setną rocznicę istnienia Olimpii Grudziądz, dziś natomiast nadszedł czas inauguracji sezonu 2023/2024. Dzięki dobrym wynikom w poprzednich rozgrywkach grudziądzki klub w drugie stulecie działalności wchodzi jako drugoligowiec, a jego pierwszym przeciwnikiem będzie Sandecja Nowy Sącz.
Wyniki meczów przygotowawczych mogłyby napawać optymizmem – Olimpia zmierzyła się między innymi z Wigrami Suwałki, Chojniczanką Chojnice czy ostatnio z Elaną Toruń, większość z tych spotkań wygrywając. W okresie przedsezonowym same wyniki odgrywają jednak drugorzędną rolę, ponieważ kluczowe jest przepracowanie go w taki sposób, aby wypracować możliwie najlepszą formę, a potem przenieść ją na starcia o punkty.
Ze względu na to, iż jest to pierwszy mecz sezonu, ciężko o wskazanie faworyta. Olimpia jest drużyną, która awansowała do eWinner 2 ligi po udanym sezonie w II grupie III Ligi. Sandecja może z kolei pochwalić się występami w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju – Ekstraklasie – w sezonie 2017/2018. Zakończone zmagania w sezonie 2022/2023 były dla klubu z Nowego Sącza dużo mniej udane, gdyż zespół ten zajął w Fortuna 1 Lidze ostatnie, 18. miejsce, spadając tym samym na trzeci szczebel rozgrywkowy.
Ostatnie spotkania między tymi drużynami miały miejsce w sezonie 2019/2020 właśnie w ramach 1 Ligi – u siebie Sandecja wygrała 3:1, natomiast w Grudziądzu spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. To już jednak przeszłość, a obecnie wydawać by się mogło, że to Biało-Zieloni przeżywają w ostatnim czasie lepszy okres, podczas gdy ich rywale potrzebują odbudowania się po serii nieudanych występów. Nowy sezon to jednak okazja do zmiany negatywnej passy, wykreowania nowych bohaterów na murawie i wyróżniających się postaci na ławce trenerskiej.
Nie bez znaczenia pozostaje także inny atut, którym dysponują grudziądzanie, czyli przewaga własnego boiska. Kibice zebrani na Stadionie Miejskim od pierwszych minut będą chcieli zmotywować zawodników do wejścia w sezon z przytupem. Oby piłkarze Olimpii Grudziądz dali się ponieść temu dopingowi, by po meczu mogli dopisać sobie do ligowej tabeli punkty.
