Niedzielne wydarzenia w Centrum Kultury Teatr.

W samo południe pogodnej niedzieli do grudziądzkiego teatru przybyła liczna grupa miłośników kultury i muzyki. Mieszkańcy i goście wypełnili salę do ostatniego miejsca!

W tym dniu publiczność miała okazję wysłuchać znakomitej muzyki w wykonaniu zespołu Artes Ensemble, zatytułowanego “W tanecznych rytmach dookoła świata”. W przerwie była również okazja na zapoznanie się z obrazami autorstwa Nataszy Piskorskiej.

Na samym początku publiczności złożono zasłużone wyrazy podziękowania za liczne przybycie. Widownia wypełniona była po brzegi! Każde kolejne wydarzenie kulturalne w teatrze pokazuje, że nie brakuje w naszym mieście miłośników tego typu formy spędzenia czasu wolnego. 

Zespół śpiewaków operowych i wirtuozów instrumentalistów Artes Ensemble założony został przez Andrzeja Janaszka – pianistę, solistę, kameralistę, laureata prestiżowych konkursów pianistycznych, festiwali, stypendiów, aranżera wszystkich wykonywanych przez zespół utworów. Niezwykle uzdolnieni i znakomici artyści, wchodzący w skład zespołu, zaprezentowali w sposób fenomenalny przed grudziądzką publicznością kunszt swego talentu i rozwijanych przez lata umiejętności, które to, wraz z ciężką pracą, pozwoliły im zdobyć szereg nagród i wystąpić na światowych scenach. W repertuarze zespołu odnaleźć możemy mistrzowskie wykonania znanych pozycji muzyki klasycznej, popularnej, widowiskowych gal operetkowych i operowych i wiele innych, zaprezentowanych tego dnia w Grudziądzu. W skład zespołu wchodzą:

Andrzej Janaszek – fortepian, aranżer utworów, dyrektor artystyczny zespołu,

Solomiya Burczak – sopran

Nazarii Kaczala – tenor

Małgorzata Janaszek – wiolonczela

Koncert rozpoczął się od przeniesienia publiczności do XIX-wiecznej Austrii, za czasów panowania Habsburgów. “W królestwie wiedeńskiego walca” zaprezentowano utwory: “Nad pięknym, modrym Dunajem”, “W rytm walczyka serce śpiewa” z operetki “Księżniczka czardasza”, “Usta milczą, dusza śpiewa” z operetki “Wesoła wdówka” oraz “Wielka sława to żart” z operetki “Baron cygański”.

Od samego początku było wiadomo, że przez cały koncert nie zabraknie zaangażowania publiczności, która to ochoczo skorzystała z zaproszenia zespołu do wspólnego śpiewania znanych utworów. W następnej części artyści zaprezentowali “pikantny jak papryka” węgierski czardasz. Jak wyjaśniła prowadząca Małgorzata Janaszek, za najlepszych interpretatorów i popularyzatorów czardasza uznaje się Cyganów. Zespół wykonał utwory “Czardasz”, “Czardasz Silvy” z operetki “Księżniczka czardasza” oraz “Graj, Cyganie!” z operetki “Hrabina Mariza”. Po węgierskich klimatach nadszedł czas na chwilowy powrót do Polski. Polski szlacheckiej, kojarzącej się z “Panem Tadeuszem” Adama Mickiewicza, której to powieści fragment opisujący scenę tańca Poloneza został odczytany. A do tańca zaproszeni zostali wszyscy na sali! Nie trzeba było długo czekać i odnaleziono chętnego do przybrania roli podkomorzego. W trakcie tańca dołączały kolejne pary. W tym momencie koncertu dało się odczuć pełnię pozytywnej energii, jaką przyniosła ze sobą publiczność. Na koniec pierwszej połowy koncertu wybrzmiał utwór “Hej, sokoły!”, będący powszechnie znanym przykładem wywodzącego się z Ukrainy kozaka. Po przerwie, w drugiej połowie koncertu, rozbrzmiały rytmy włoskie, latynoskie i… Rock&Roll! Kto z nas nie zna choć jednej osoby zakochanej we włoskiej muzyce? Tym razem publiczność miała okazję usłyszeć aranżacje muzyczne utworów “Chianti Lied Tarantella”, “Libiamo” z opery “La Traviata”, “Mamma, son tanto felice” oraz “Bella ciao”. Serce z radości mogło zabić szybciej przy utworach “Serduszko puka w rytmie cza-cza” i “Czy czuje Pani cza-czę?”. Na sam koniec koncertu widownia zabrana została w świat szalonego Rock&Roll’a i miała okazję wysłuchać “Rock around the clock” oraz “Let’s twist again”.

Wrażeń artystycznych nie zabrakło również w czasie przerwy. Publiczność została zaproszona na słodki poczęstunek i obejrzenie wystawy obrazów autorstwa Nataszy Piskorskiej. Urodzona w Szczecinie artystka od 1995 roku mieszka i tworzy w Toruniu. Obrazy inspirowane miastem, scenami z życia, rozmowami, spacerami, wyjątkowe i otwarte na własną interpretację, na przestrzeni lat odnalazły wielbicieli w całej Polsce i na świecie. Liczne dzieła Nataszy Piskorskiej znalazły się w kolekcjach turystów, prywatnych kolekcjonerów, a wiele z nich stało się także nierozerwalną częścią ścian toruńskich kamienic i podwórek. Obrazy artystki odnaleźć można także między innymi w hotelach oraz książkach, ponieważ poza malarstwem zajmuje się także rzeźbą w drewnie i glinie, ilustrowaniem książek i projektowaniem. Na wystawie była także okazja do obejrzenia dzieł malarki na… pufach! Od niezwykłego kunsztu talentu malarskiego artystki nie sposób oderwać oczu. Warto było osobiście zatrzymać się przy każdym dziele i dokonać własnej interpretacji, co czynili wszyscy przybyli mieszkańcy i goście.

Było to kolejne wydarzenie, którego frekwencja jednoznacznie pokazała nieustanną chęć mieszkańców naszego miasta na spędzanie wolnego czasu z kulturą. Zapraszamy Państwa do pozostania na bieżąco i śledzenia kalendarza na naszym portalu, aby nie przegapić nadchodzących wydarzeń.

Artykuł i zdjęcia: Choderny Gracjan