„Dla mnie tworzenie jest wartością życia. „
Na ostatnim TWÓRCZYM SPOTKANIU PRZY KAWIE była rozmowa o tym dlaczego tworzymy. Dla jednych jest to długi rytuał, dla drugich krótsza chwila natchnienia, napływ emocji, przeżyć czy dalekich wspomnień.
Jako pierwszy na pytanie odpowiedział krótko i na temat Dariusz Dłużyński.
– Ja mam taki moment pisania, takie kopnięcie, biorę kartkę czy telefon i pisze.
Dalszą część rozmowy pociągnął Piotr Lewandowski:
– Dla mnie tworzenie jest wartością życia. Ja w tym wszystkim egzystuje i upodobuje sobie taką sekwencję życia, że toczy się ono mimo przychylności losu, mimo dramatów, że idzie to wszystko połączyć w całość, zlepek tych moich różnych doświadczeń, które mnie spotykają w życiu. Ja już bez tego nie potrafię żyć, muszę wstać rano, wypić sobie kawę i staram się zawsze coś narysować. Mam oczywiście też takie dołki, gdzie czasami nic Sandrmi się nie chce, ale układam sobie rysunki na podłodze, przekładam je sobie i już zbieram myśli do kolejnego etapu tworzenia. Czasami bywało tak, że zapominałem się całkowicie i rysowałem dzień i noc, czułem wtedy takie odprężenie i relaks, że w końcu jest dobrze wykonana praca, że coś mi się w życiu udało. Dzięki rysowaniu potrafię odnaleźć taki element wyciszenia, nostalgii i spokoju.
Barbara Stajkowska po chwili zastanowienia powiedziała…
-Piszę, bo lubię, kocham wiersze, literaturę, dobrą książkę i to mnie jakoś inspiruje. Inspirują mnie też ludzie. Coś się we mnie nagromadzi i ja muszę to wyrzucić, podzielić się tym, bo nie lubię słowa „przelać na papier”, brzmi to tak troszeczkę dwuznacznie. Mi się wydaje, że ja to trochę z mlekiem matki wyssałam, już od małego dziecka pisałam, potem w szkole podstawowej, w szkole średniej, to się tak powoli rozwijało, to mnie jakoś wciągnęło. Zaczynało się od miłości do poezji, do wierszy, a że ja kocham też czytać książki, to mnie wzbogaca. Po prostu kocham pisać. Czy to jest moja pasja? Nie wiem, na pewno moją pasją jest literatura i poezja… ,a czy pisanie jest moją pasją? Może jest to rodzaj jakiegoś hobby, ale ja wiem, że muszę to robić, wydostawać to z siebie na zewnątrz. Oczywiście tyle ile mogę i tyle ile chcę, coś człowiek dla siebie zachować musi.
Na koniec Dariusz Dłużyński dodał…
-Basia tak fajnie powiedziała, że wyssane z mlekiem matki, to ja tak jeszcze powiem, że mój tata, wspaniały człowiek – nie to co ja uwielbia literaturę. W jednym paluszku ma wszystkie historie od krzyżaków po resztę. Uwielbia literaturę i pisze wiersze, zawsze pisał tylko i wyłącznie do mamy, dlatego ja uważam, że warto pisać wiersze tylko dla kobiet, że nie ma sensu pisać o czymkolwiek innym, chociaż też to robię.
To był bardzo ciepły, choć jesienny wieczór w niedużym gronie. Serdecznie zapraszamy osoby, które kochają tworzyć na kolejne TWÓRCZE SPOTKANIA PRZY KAWIE we wtorki o godz. 17.00 do Biblioteki CKU.
Autor: Sandra Elwertowska