30 czerwca 2023 roku był dniem niezwykłym dla grudziądzkiego sportu, dokładnie sto lat wcześniej, w roku 1923 założony został klub, któremu kibicujemy do dziś – Olimpia Grudziądz. Ten imponujący jubileusz świętowaliśmy w piątek w Centrum Kultury Teatr.
Historyk Dawid Shoenwald podjął się z okazji tej rocznicy dwóch bardzo trudnych zadań. Najpierw zgłębił 100-letnią historię Olimpii, wyciągając z niej najciekawsze fakty i najbardziej zdumiewające statystyki. Potem cały ten okres zamknął w 30-minutowym materiale wideo, wzbogaconym rozmowami z działaczami klubu, trenerami, obecnymi i byłymi zawodnikami. O swoich wspomnieniach opowiedzieli między innymi Zbigniew Schubring, Robert Malinowski i Piotr Śleboda.
Z perspektywy czasu zdumiewający może być fakt, że powstanie Olimpii spotkało się pierwotnie z dezaprobatą, ale taka była właśnie reakcja przedstawicieli funkcjonujących wówczas Sokoła Grudziądz i Sport Club Graudenz. Uważali oni, iż nowy klub rozbija jedność grudziądzkiego sportu.
Ich obawy jednak nie okazały się słuszne, a na przestrzeni lat Olimpia przyczyniła się nie do podziałów, a raczej do większego zjednoczenia. Potwierdzają to słowa prezydenta Grudziądza Macieja Glamowskiego, który podczas piątkowego wystąpienia w Teatrze stwierdził, iż klub ten jest „ikoną, a zarazem matką grudziądzkiego sportu”.
Na początku swojej działalności Olimpia prowadziła sekcje takie jak piłka nożna, boks, kolarstwo czy szermierka, a zdecydowaną większość zawodników w tamtym czasie stanowili amatorzy. Pierwsze boisko znajdowało się przy ulicy Parkowej.
Przez dekady klub rozwinął się, dodając do gabloty kolejne trofea za sukcesy drużynowe oraz indywidualne poszczególnych zawodników. Doczekał się też reprezentantów na igrzyskach olimpijskich, wśród których nie sposób nie wyróżnić Bronisława Malinowskiego, który w swojej ulubionej dyscyplinie – biegu na 3000 metrów z przeszkodami, odnosił nadzwyczajne sukcesy, zdobywając dwa medale olimpijskie: srebrny w Montrealu w 1976 roku oraz złoty w Moskwie w roku 1980. Nazwisko tego atlety przewijało się w piątek wielokrotnie, ponieważ miał on bardzo duży wpływ na klub i jego kariera po dziś dzień pozostaje jednym z najważniejszych wątków w historii Olimpii.
Po części historycznej przyszedł czas na to, czego na urodzinach nie może zabraknąć, czyli życzenia. Grudziądzki klub otrzymał je od wielu instytucji i osób, które podziwiały jego wieloletnią działalność, zwieńczoną licznymi sukcesami. Docenienie zostali także przedstawiciele klubu, trenerzy i zawodnicy, którzy mieli szczególny wkład w budowanie dziedzictwa Olimpii Grudziądz.
Przyznać trzeba, że minione sto lat to okres, który daje nadzieję i rozbudza apetyt na kolejne triumfy – i tego chyba właśnie trzeba życzyć naszemu klubowi, by za kolejne sto lat znów można było z dumą świętować i wspominać niesamowitą historię, która zajmuje szczególne miejsce w dziejach grudziądzkiego sportu.
Autor: Filip Kołakowski