Mam na imię Monika.
Zaczęłam fotografować gdy mąż kupił aparat fotograficzny kilkanaście lat temu specjalnie na naszą przygodę do Grecji.
Otóż po powrocie zdjęcia zostały zgrane na płyty CD i na tym zakończyła się ich kariera 😄 płyty zniknęły i ..
I tyle z utrwalenia przygody życia 😁
A ja ?
Złapałam bakcyla
Zakochałam się w fotografowaniu.
Niestety nie zawsze i wszędzie zabierałam aparat . Czego często żałowałam bo tyle cudów omijałam.
Dopiero rozsmakowałam się gdy zaczęłam pstrykać telefonem (zawsze był i jest pod ręką..)
●Co mnie fascynuje ?
Szczególnie otaczający nas świat przyrody
Staram się zawsze coś wypatrzeć 🙃
Wokół jest tyle rzeczy które budzą mój zachwyt i podziw .
Poruszają serce
Dają dobrą energię
Rozwijają wrażliwość na świat
Są takie momenty, które pragnę zatrzymać w kadrze
Uchwycić przemijanie
Kocham zachody i wschody słońca.
Promienie słońca przedzierające się przez każdy listek drzewa.
Ale deszcz i mgła też mnie potrafią oczarować
Lubię też fotografować to co stworzyli ludzie np. architekturę
Jednakże gdy analizuje cuda natury, przekonuje się, że jest KTOŚ nieskończenie mądrzejszy i potężniejszy niż my – o kim na co dzień zapominamy a przecież mamy to wszystko dzięki Niemu
Moja wdzięczność wówczas się pogłębia.
Pomaga zatrzymać się.
Pomyśleć nad sensem istnienia i choćby na chwilę
wyciszyć emocje.
Skupić się na tym co pozytywne i podziękować za dar życia ❤️