Jeden z ciepłych napojów, który z początku traktowany był jako lekarstwo. W XVIII wieku za jej dotarcie do Polski odpowiadały Wielka Brytania i Holandia, które zmonopolizowały niemal całkowicie europejski rynek.
W piątek, 8 grudnia, o 17:00, czyli według Brytyjczyków w idealnym momencie na to, rozpoczął się wykład pt. „O herbacie, przy herbacie, słów kilka”. Prowadziły go Magdalena Kalbarczyk i Ilona Sulik-Kurowska. Jego treść nawiązywała do wystawy „Kawa czy herbata? Archeologiczne świadectwa konsumpcji napojów w dawnym Gdańsku”, która obecna jest w Spichlerzu 17 do 25 lutego 2024 roku.
Wydarzenie rozpoczęło się podróżą po historii naczyń związanych z konsumpcją herbaty i krótką opowieścią o miejscach znanych z rosnących tam aromatycznych liści – Indie, Chiny i Cejlon (Sri Lanka).
– Historia herbaty w torebkach jest dosyć zabawna. W 1908 roku nowojorski sprzedawca herbat Thomas Sullivan rozesłał swoim klientom herbaty zapakowane w ozdobne woreczki z jedwabiu. Klienci myśleli, że należy cały woreczek zalać wrzątkiem. Pomysł spodobał się na tyle, że późniejsze dostawy bez jedwabnych opakowań rozczarowywały kupujących – mówiła Magdalena Kalbarczyk.
Podczas herbacianego spotkania do degustacji było siedem przeróżnych wersji tego ciepłego napoju – owocowe, białe, czarne, zielone i … NIEBIESKA. Skąd taki nietypowy kolor? Odpowiada za niego tropikalna klitoria ternateńska, a właściwiej jej suszone kwiaty.
Pod względem smaku i zapachu wyjątkowo zapadająca w pamięć była, szczególnie doceniana w XVIII wieku, Rosyjska Karawana. Jest to czarna herbata, wyróżniająca się aromatem dymu by nawiązać do przewożenia jej karawanami z Chin do Rosji na dwory Carów, przez pustynię Gobi, Mongolię i Syberię.
Na zakończenie spotkania każdy z uczestników uzyskał dwa zestawy składające się herbaty zimowej i drugiej do wybory, żeby w zaciszu domowym mieć własną degustację i umilić sobie chwile. Niektórym towarzyszy przy pisaniu artykułu 😉
Jest coś, co zdecydowanie ucieszy kawoszy. Spotkanie „O kawie, przy kawie, słów kilka” zaplanowane jest na początek lutego przyszłego roku.
Więcej informacji o wydarzeniach z naszego miasta można znaleźć na stronie Grudziądz Miasto Otwarte. Zachęcamy do zaglądania!
Autorka: Martyna Ruszczyńska