1 listopada – uroczystość Wszystkich Świętych
Przedostatni miesiąc roku rozpoczyna się dniem refleksji, zadumy, tęsknoty za tymi, których już nie spotkamy, nie porozmawiamy z nimi, nie doznamy ich bliskości.
Listopadowa data była wybrana w Irlandii oraz Anglii, a od VIII wieku to święto religijne rozpowszechniło się w całej Europie, choć jego historia sięga już VI wieku. Jego historia jest związana ze wspominaniem jednego dnia, wszystkich męczenników chrześcijańskich (kościół katolicki oraz wiele kościołów protestanckich).
W Polsce obchodzone jest pod nazwą „uroczystość Wszystkich Świętych”, potocznie określane „Świętem zmarłych”. Tego dnia wspominamy wszystkich, których zabrakło, odwiedzamy cmentarze, zostawiamy kwiaty oraz zapalamy znicze. Ważny staje się ogień – symbol pamięci, wdzięczności, modlitwy. Tego jednego dnia, różni ludzie, starają się by żaden grób nie został zaniedbany czy pusty. Bez światełka dającego ciepło i pokazującego, że warto pamiętać. Tej jednej nocy cmentarze to inne miejsce – rozświetlone, kolorowe, a przede wszystkim przepełnione zamyślonymi osobami, które mają swój system ustawiania zniczy i wiązanek na pomnikach. To właśnie tego dnia słowa księdza Jana Twardowskiego „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” zyskują szczególnego znaczenia i podkreślają upływający czas. One powinny być mottem codziennym, nie tylko w święto zmarłych.
W wielu miastach, także w Grudziądzu, 1 listopada, odbywają się kwesty na ratowanie starych, zniszczonych nagrobków oraz msze święte w intencji zmarłych.
To ważny dzień dla większości z nas, w którym czas jakby na chwilę płynął wolniej…
Autorka: Martyna Ruszczyńska