Przez ostatni rok przechodnie ulicy Spichrzowej mieli niecodzienną okazję obcować ze sztuką dosłownie na wyciągnięcie ręki.
W oknie kamienicy przy ul. Spichrzowej 29 działała Galeria Jednego Okna – niewielka, ale niezwykle pomysłowa przestrzeń wystawiennicza, która przez dwanaście miesięcy prezentowała prace lokalnych artystek i artystów.
Pomysł galerii opierał się na prostym, ale trafnym założeniu: sztuka nie musi być zamknięta w murach instytucji. Jak mówi opis projektu, „Galeria Jednego Okna zakłada interwencję artystyczną polegającą na wprowadzeniu sztuki w przestrzeń publiczną”. Dzięki temu działania artystyczne dosłownie wyszły na ulicę – wprost do ludzi, którzy na co dzień niekoniecznie odwiedzają tradycyjne galerie.
Projekt realizowany był przez Stowarzyszenie Jo Pozytywny Ruch Miejski – dzięki Mateuszowi Prusakowskiemu i Magdalenie Prusakowskiej, we współpracy z Emilią Markot-Borkowską z Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi w Grudziądzu. Całość odbywała się pod patronatem Prezydenta Miasta Grudziądza.
Ich wspólnym celem było nie tylko promowanie lokalnych twórców, ale także ożywienie miejskiej przestrzeni i nadanie jej nowego, artystycznego wymiaru.
Każdy miesiąc przynosił nową odsłonę – dwanaście osób, dwanaście indywidualności, dwanaście spojrzeń na sztukę. W witrynie pojawiały się grafiki, obrazy, fotografie, a nawet witraż, tworząc przegląd różnorodnych technik i temperamentów artystycznych. W projekcie udział wzięli:
Mateusz Pawlik, Klara Stolp, Bartosz Błędowski, Mateusz Brzozowski, Michał Nowakowski, Someart, Jan Zowlicki, Paulina Kaczor-Paczkowska, Michał Rygielski, Piotr Kamiński, Justyna Dąbek i Magdalena Klimkiewicz.
W sobotę, 4 października 2025 roku, na ul. Spichrzowej 45 odbył się finisaż projektu. Od rana do popołudnia można było zajrzeć do wnętrza, porozmawiać z twórcami i obejrzeć wszystkie prace w jednym miejscu. Dla wielu była to okazja, by jeszcze raz spojrzeć na to, jak z pozornie niewielkiej inicjatywy wyrósł pełnoprawny, miejski projekt artystyczny.
Choć Galeria Jednego Okna zamyka właśnie swój roczny cykl, to nie koniec historii. Artyści biorący udział w projekcie działają dalej – warto śledzić ich w mediach społecznościowych i na kolejnych wystawach, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych.
Jak pokazał ten projekt, czasem wystarczy jedno okno, by otworzyć całe miasto na sztukę.





































