W miniony piątek Klub Akcent Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu wypełnił się dźwiękami poezji, emocji i autentycznej muzycznej wrażliwości. To wszystko za sprawą kolejnego wiosennego koncertu Studia Piosenki Zbigniewa Poliszczuka, który po raz kolejny udowodnił, że młodzi wokaliści z Grudziądza mają nie tylko talent, ale i ogromne serca do śpiewania.
Publiczność zgromadzona w kameralnej przestrzeni Akcentu mogła doświadczyć szerokiego wachlarza – od utworów pełnych emocji i zadumy, po te bardziej energetyczne, ale wciąż utrzymane w duchu poetyckiej piosenki. Na scenie zaprezentowali się zarówno doświadczeni artyści, laureaci wielu konkursów, jak i ci, którzy dopiero rozpoczynają swoją muzyczną drogę. Dla wszystkich była to okazja do zaprezentowania efektów swojej pracy i rozwoju pod czujnym okiem Zbigniewa Poliszczuka, który akompaniował swoim podopiecznym na scenie i jak zawsze czuwał nad przebiegiem całego koncertu.
Wśród utworów, które wybrzmiały tego wieczoru, znalazły się między innymi: nostalgiczne „Znowu wędrujemy” Grzegorza Turnaua, poruszające „I znowu piszę długi list do ciebie” Kamila Bednarka, subtelne „Do ciebie szłam przez łzy”, a także energetyczna wersja „Send My Love” Adele, „W dzikie wino zaplątani” Marka Grechuty oraz ludowe „Z tamtej strony jeziora” – wszystko w oryginalnych interpretacjach.
Każda piosenka była osobną opowieścią – niektóre z nich subtelnie wzruszały, inne zostawiały po sobie uśmiech. Pojawiły się też autorskie interpretacje mniej znanych tekstów, które – dzięki wrażliwości wykonawców – zyskały nowe życie. Przebijała przez nie szczerość, delikatność i prawdziwe emocje, których próżno szukać w radiowym mainstreamie.
To był wieczór, który na długo pozostanie w pamięci wszystkich obecnych. Ciepło bijące ze sceny, skromność i autentyczność młodych artystów, oraz niezwykła atmosfera wspólnego muzykowania sprawiły, że słuchacze mogli poczuć się częścią czegoś wyjątkowego.
I aż chce się powiedzieć – o ile piękniejszy byłby świat muzyki radiowej, gdyby można było usłyszeć takie wykonania, jak te z naszego grudziądzkiego studia. Na szczęście my w Grudziądzu mamy takie wyjątkowe okazje by przypomnieć sobie, że muzyka może być prawdziwa.