Skonaktuj się z nami    kontakt@grudziadzmiastootwarte.pl
Witamy na portalu GrudziadzMiastoOtwarte.pl. Miłego dnia!

recenzja przedpremierowa

Poezja Wysokiej Próby – „Wózek Mleczarza”

Gdyby gorąca czekolada z chili miała głos...

Wyobraź sobie, że siadasz w domu na wygodnym fotelu, do ręki bierzesz gorącą czekoladę, gęstą, słodką z odrobiną chili. W powietrzu unosi się rześki aromat świeżo obranych pomarańczy, fotel jest wygodny i głęboki. Twoje leniwe myśli śledzą rzeczy ważkie i zwyczajne, wciąż powracając do dawnych miłości, ukrytych namiętności i spraw utraconych. Czasami twoje serce zaczyna bić szybciej, a czasami zapadasz w błogą radość. Sentymentalny relaks.

Marzenie, które nie każdy może ziścić, ale może je zrealizować, sięgając po debiutancką płytę Poezji
Wysokiej Próby pt.,. „Wózek Mleczarza”, wtedy wystarczy tylko dobry odtwarzacz CD i słuchawki.

Grudziądzki zespół grający „piosenki autorskie z refleksyjno-ironicznym tekstem i dynamicznym brzmieniem instrumentów…” od dwóch lat prezentuje swoje utwory na koncertach w całym kraju. Grupa jego miłośników rośnie z każdym takim wydarzeniem. Ulotność scenicznych występów i nieliczne nagrania nie pozwalają jednak na poznanie głębi tego, co uwikłane w nuty i słowa. Wyczekiwana płyta wreszcie trafiła do naszych rąk.

Kartonowe pudełko „w kolorze piasku z Emaus” poznaczone jest jakby słowiańskimi runami. Na okładce narysowane zielenią postacie niczym tańczące sylwetki z prozy Conan Doyle’a. W kwadratowej świątyni łączą się we wspólnym kręgu, tworząc jedną duchową całość. Czy symbolizują one członków zespołu, któż to wie…
W środku płyta i książeczka z tekstami, których autorką jest Daria Dunajska. Wszystko w tych samych kolorach i okraszone runicznymi sylwetkami.

Na płycie znajdziemy 11 utworów:

„Nadzieja”, „Opętani ciszą”, „Wyłączeni”, „Pożegnanie”, „Ukołysz”, „Lala”, „Lubię kiedy”, „Do przyjaciół”, „Zatrzymany  świat”, „Sen”, „Wózek mleczarza”. Bardzo ważne są dwa utwory, które spinają płytę klamrą.

„Nadzieja” to utwór refleksyjno-optymistyczny. Zaczyna się od dosyć niepokojącego odwołania do śmierci, ale prowadzi nas do życia, nadziei na „dokończenie dzieła i spełnienie snów”. Tytułowy „Wózek Mleczarza” to już poezja bardzo wysokiej próby, pełna symboli, kulturowych i religijnych odniesień. Na pewno dominuje tu porównanie do bohatera „Skrzypka na dachu”, osoby, która wadzi się z Bogiem, narzeka na swoje nieszczęścia, ale tak naprawdę lubi swoje życie. Jest też Ronnie Socha z beletrystyki Pratchetta – to upostaciowiony Chaos, który wolał zostać człowiekiem, by wieść swój uregulowany, przewidywalny, ludzki los. Być może Mleczarz to ten Wędrowiec, którego uczniowie spotkali na drodze do Emaus. Oni to uciekali od prawdy życia do wioski oddalonej o 60 staj, a po rozpoznaniu swojego Nauczyciela zawrócili, by „dokończyć dzieła”.

W poezji Darii każdy z nas ma swój wózek, pcha go przez życie i próbuje realizować swoje sny. A jakie one są? A no są zwyczajne. Marzymy o chwilach, gdy „dzieje się nic”, albo tańczymy w rytmie swojej duszy niczym „Lala”. Pragniemy miłości, przyjaźni, czegoś na wskroś intymnego i bliskiego w czasami „czarno-białym” świecie.

Najwięcej jednak na tej płycie piosenek o miłości, rozstaniach, pożądaniu, namiętności, radości z bycia razem w uścisku na skraju sali. W nich ukryty jest talent poetycki Darii. Mało co jest tam wprost, jest pięknie, a o ich sile nie stanowią tylko słowa, ale także muzyka.

Trzeba to powiedzieć wyraźnie, melodie są fenomenalne, to one zabierają nasze dusze do miejsc, w których dzieją się emocje. Tango z „Ukołysz” zabiera nas na dancing do hotelowej restauracji. Piękne gitarowe solo w utworze „Lala” przenosi nas do tajemniczego świata tej, która „śni z kamieniami”. Świata bez słów i nazw z melodią jakby śpiewaną przez dziewczę kręcące się na łące. „Ukołysz”, „Pożegnanie”, „Wyłączeni”, każdy z tych utworów to osobny muzyczno poetycki świat. Jakby mleczarz na chwilę schodził z wózka i odwiedzał inne miejsca, a może są to tylko obrazy, które widzi? Jest w tej płycie sporo emocji, rzeczy opowiadanych nie  prost. Poezja Darii nie jest łatwa do odgadnięcia, mało tam kluczy. Widać jednak, że jest to coś unikatowego, a  poetka ma zdolność do tworzenia ciekawych wyrażeń. Takie określenia jak „opętani ciszą” lub „lubię kiedy dzieje się nic” zapadają w pamięć. 

Płyta nagrana przez Daniela Grzybowskiego w STUDIU PROGRES jest perfekcyjna. Przestrzeń jest taka, jaka być powinna, cały czas ma się odczucie zasiadani w kameralnej sali, kilka kroków przed zespołem. Głos Dari wybrzmiewa pięknie i wyraźnie z przodu, w żaden sposób nie tłumiąc muzyków. Poezja Wysokiej Próby gra w składzie: Daria Dunajska – wokal, gitara akustyczna; Marek Habryn – gitara solowa; Grzegorz Grzanka – akordeon; Paweł Iwański – gitara basowa i Cezary Grzanka – perkusja.
Muzykę do swoich piosenek tworzy Daria, ale jej aranżacja jest dziełem całego zespołu. Na płycie znajdziemy też autorskie solówki gitarowe Marka i akordeonowe – Grzegorza. Ten ostatni instrument jest niczym zapach pomarańczy w naszej wyobrażonej scenie. W wielu utworach dominuje, nadając im paryski posmak. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy w kawiarni, gdzieś na obrzeżach Montmartre, gdzie o sprawach namiętnych śpiewa się w przyzwoity sposób.

Bardzo fajnie, silnie gra perkusja, to też maestria muzyka, jak i miksu. Czuć ją cały czas mocno, tak wprost z tanecznej sali, warto posłuchać jej w utworze „Wyłączeni”. Gitara solowa pięknie wybrzmiewa w „Lali”, „Opętani ciszą” i „Wózku mleczarza”, bas to na pewno „Wyłączeni”, zaś gitara akustyczna ma swoje miejsce w  „Pożegnaniu” i „Do przyjaciół”.

Muzycy grający z Darią to profesjonaliści, tak wyraźna ich obecność w nagraniach, pięknie ubogaca tę płytę. Ich wspólne dzieło trudno zaliczyć do jednego z podrodzajów piosenki autorskiej, można tu mówić o inspiracjach „krainą łagodności”, ale twórczość Darii jest czymś wyjątkowym.

Płyta i zawarte na niej teksty z pewnością skrywają więcej tajemnic niż te zauważone w recenzji. Z pewnością będę do niej wracał, bo to solidne wydawnictwo zespołu o ogromnym potencjale. Warto sięgnąć po tę płytę, mieć ją, słuchać i z uwagą śledzić rozwój tego jedynego zespołu śpiewającego poezję w Grudziądzu.

Płyta dofinansowana ze środków stypendium artystycznego Miasta Grudziądza.

REDAKTOR

ADAM MILEWSKI

Uważny obserwator aktywności mieszkańców miasta. Uwielbia kulturę, ale z każdego wydarzenia potrafi wyciągnąć to co najbardziej wartościowe.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu

OPRACOWANIE GRAFICZNE

MARLENA CIESZYŃSKA

Jest portalową czarodziejką. W magiczny sposób przedstawia nasze słowa i obrazy, nadając im przejrzystą i zaskakującą formę.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu

Poznajmy się!

Tym chemy Cię zainteresować