Złość to emocja, która jest związana z dużym wzburzeniem. Odczuwamy ją zazwyczaj wtedy, kiedy coś nie idzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Często stanowi ona również reakcję na utratę poczucia bezpieczeństwa albo na przekraczanie naszych osobistych granic czy naszego terytorium.
Złość jest bardzo intensywnym uczuciem, które na poziomie fizjologii przejawia się m. in. napięciem mięśni, przyspieszeniem oddechu i tętna, wzrostem ciśnienia krwi.
Wyrażać się ona może także ściskiem w gardle lub w brzuchu, drżeniem ciała, zaciskaniem pięści czy innymi gwałtownymi ruchami jak wymachiwanie rękami czy tupanie nogami. Jest ona też bardzo często wyrażana krzykiem.
I tylko od nas zależy czy doprowadzimy do jej intensyfikacji i eskalacji czy nie.
Normy społeczne w granicach których funkcjonujemy, często nie pozwalają nam okazywać złości tak jak byśmy tego chcieli i tak jak byśmy tego potrzebowali. Często pamiętamy też, jak nasi rodzice czy opiekunowie, sobie tego nie życzyli i mówili, że „to nie wypada”, że „grzeczne dziewczynki się nie złoszczą” albo,że „złość piękności szkodzi”.
Wtedy wytworzyło się w nas przekonanie, że okazywanie złości jest czymś niepożądanym i nieakceptowanym. Tłumimy wtedy tą złość w sobie, co prowadzi do braku równowagi emocjonalnej, a stąd już tylko krok w kierunku schorzeń psychosomatycznych.
Po co nam więc złość?
Przede wszystkim informuje nas ona o tym, że coś nam zagraża. Tak działa automatyczny mechanizm, wspierający na poziomie biologicznym, przetrwanie człowieka.
Dzięki temu, mamy siłę i motywację do podjęcia walki, co może stać się jednocześnie niezłym kopem do działania, na rzecz powiększenia naszego szeroko rozumianego dobrostanu.
Złość często mówi nam także o tym, że ktoś przekracza nasze granice, że nas wykorzystuje na różne sposoby czy zmusza do zrobienia czegoś, czego zrobić nie chcemy.
Będąc sygnałem ostrzegawczym, emocja ta, jest również źródłem informacji o nas samych, o naszych oczekiwaniach, o naszych potrzebach, i o tym, co jest dla nas ważne.
I pamiętajmy, że mamy prawo wyrażać złość ale nie mamy prawa robić tego w sposób destrukcyjny i krzywdzący dla innych!
ĆWICZENIE:
Pamiętając, że nie ma złych emocji, bo wszystkie są na potrzebne, przyjrzyj się bliżej swojej złości. Usiądź z kartką papieru w zacisznym, komfortowym miejscu. Weź kilka głębokich, spokojnych oddechów. Wróć pamięcią do poprzedniego dnia lub kilku dni wstecz. Przeanalizuj sobie cały dzień od porannej pobudki aż do pójścia spać i zadaj sobie kilka pytań. Potem szczerze na nie odpowiedz i wszystkie swoje przemyślenia zapisz na kartce.
PYTANIA:
– Jak często czuję złość?
– Jak intensywnie zwykle odczuwam złość? ( 1-10 )
– Czy jest miejsce w ciele gdzie czuję złość?
– Względem kogo odczuwam złość?
– Dlaczego się złoszczę?
– Jaka sytuacja wyzwala największe pokłady złości?
– Jakie emocje towarzyszą złości?
– Jakie zachowania towarzyszą złości?
– Jakie myśli towarzyszą złości?
– Jaka moja potrzeba jest niezaspokojona?
– Jaki wpływ ma złość na moje relacje z rodziną i przyjaciółmi?
Warto przyjrzeć się swojej radości, zauważyć ją, docenić, dać sobie do niej prawo, zaakceptować i zrozumieć co chce nam powiedzieć.
Pamiętaj, że uświadomienie sobie swoich emocji i samo ich nazwanie już jest uzdrawiające!
Jestem certyfikowanym trenerem rozwoju osobistego.
Służę innym pomocą gdy chcą zmienić coś w swoim życiu bo już za bardzo im to przeszkadza i nie chcą dłużej tak funkcjonować jak funkcjonują. Prowadzę ich przez zmianę, wspieram, uczę, otaczam opieką i dopinguję. Do każdego podchodzę indywidualnie i dla każdego przygotowuję inny program dopasowany do jego potrzeb, celów i oczekiwań.
Tworzę także projekty, będące odpowiedzią na potrzeby określonej grupy i w taki sposób powstał m. in. webinar dla kobiet sfrustrowanych wieloletnim konfliktem z rodzicami, które pomimo odczuwanej do nich złości i niechęci, muszą się nimi zaopiekować na starość. Pomagam im uwolnić się od tych destrukcyjnych emocji.
Uczestniczę w wielu kursach i szkoleniach aby ciągle poszerzać swoją wiedzę i przez to jak najlepiej i jak najskuteczniej pomagać innym.
Gosia Radomska
e-mail: kontakt@gosiaradomska.pl
Telefon: 603 03 04 35