Emocje i uczucia są integralną częścią naszego człowieczeństwa. Są one nieodłączną częścią naszego życia.
Są częścią nas.
Każdy ich doświadcza, ale każdy innych i każdy z różną intensywnością.
Emocje pojawiają się pod wpływem konkretnej sytuacji.
Np. kiedy dzwoni do nas rodzic, który wymaga od nas, żebyśmy wszystko natychmiast rzucili i przyjechali do niego, to najprawdopodobniej będziemy odczuwać złość. Jeżeli stracimy swoje ukochane zwierzę to będziemy czuć smutek. Jeżeli mąż czy partner zaprosi nas na długo oczekiwaną randkę lub film, to prawdopodobnie będziemy odczuwać radość.
Emocje są informacją dla nas o tym, co jest dla nas ważne. Im coś jest dla nas ważniejsze, tym silniejszych doświadczamy emocji z tym związanych. I to zarówno w pozytywnym jak i negatywnym wymiarze.
Emocje często dzielimy na te dobre i na te złe, ale tak naprawdę to nie są one ani dobre, ani złe.
Wszystkie są ludzkie i wszystkie są nam potrzebne.
Gdyby nie one, nie przetrwalibyśmy jako gatunek.
To właśnie emocje, w sytuacji zagrożenia pozwalały nam reagować atakiem lub ucieczką przed zagrożeniem.
Mechanizm reagowania „walcz lub uciekaj” przetrwał do dzisiaj, pełniąc podobną rolę. Jeśli coś zakwalifikujemy jako zagrożenie, to nasz mózg uruchamia automatyczną reakcję na to zagrożenie: atak lub ucieczkę.
Komu z nas nie zdarzyło się reagować impulsywnie w sytuacji, którą odebraliśmy jako zagrożenie?
Każdy zna ze swojego życia momenty, kiedy wybuchaliśmy złością i gniewem lub kiedy reagowaliśmy lękiem czy strachem na jakąś sytuację.
I w życiu nie chodzi o to, żeby wyeliminować te emocje niefajne i trudne, ale o to, żeby nauczyć się je nazywać, żeby je zaakceptować i żeby nimi odpowiednio zarządzać.
Zamiast traktować swoje emocje jak wroga, warto spojrzeć na nie jak na posłańca i sprzymierzeńca, który ma nam coś ważnego do przekazania.
Te trudne są bowiem cenną informacją i sygnałem, że dzieje się coś, czemu trzeba się uważnie przyjrzeć. Wyciszanie i tłumienie emocji jest tak naprawdę odcinaniem się od cennej informacji, jaką one ze sobą niosą.
Zarządzania emocjami uczymy się od dziecka. Od najmłodszych lat jesteśmy instruowani przez nasze otoczenie co czuć wypada a czego nie. Doświadczamy ran emocjonalnych i aby uniknąć ponownego zranienia tłumimy, wypieramy, zaprzeczamy, zamiatamy je „pod dywan”.
Emocje gromadzone przez lata mogą powodować dyskomfort fizyczny i psychiczny. Kumulowane przez dłuższy czas w ciele zostają tam uwięzione jako bagaż emocjonalny, powodujący często zaburzenia na poziomie psychosomatycznym. Im więcej mamy ich nagromadzonych, tym większe możemy odczuwać dolegliwości i przypadłości na poziomie ciała i umysłu. Uwięzione emocje zakłócają prawidłowe funkcjonowanie procesów komórkowych i mogą być przyczyną różnych chorób.
Dlatego tak istotne jest uświadomienie sobie tego, jak ważne jest ich nazwanie, zaakceptowanie, zrozumienie ich źródła i nauczenie się sposobu ich wyrażania i zarządzanie nimi.
Bo to my powinniśmy zarządzać swoimi emocjami a nie one nami!
ĆWICZENIE:
Weź kartkę papieru i usiądź w komfortowym dla siebie miejscu. Zrób kilka spokojnych wdechów i wydechów. Pomyśl sobie jakie emocje występują w Twoim życiu? Które emocje są powodem Twojego dyskomfortu? Wypisz je wszystkie na kartce. Podkreśl te, które są najbardziej intensywne.
Pomyśl jak sobie radzisz z każdą z nich?
Pamiętaj, że uświadomienie sobie swoich emocji i samo ich nazwanie już jest uzdrawiające!
Jestem certyfikowanym trenerem rozwoju osobistego.
Służę innym pomocą gdy chcą zmienić coś w swoim życiu bo już za bardzo im to przeszkadza i nie chcą dłużej tak funkcjonować jak funkcjonują. Prowadzę ich przez zmianę, wspieram, uczę, otaczam opieką i dopinguję. Do każdego podchodzę indywidualnie i dla każdego przygotowuję inny program dopasowany do jego potrzeb, celów i oczekiwań.
Tworzę także projekty, będące odpowiedzią na potrzeby określonej grupy i w taki sposób powstał m. in. webinar dla kobiet sfrustrowanych wieloletnim konfliktem z rodzicami, które pomimo odczuwanej do nich złości i niechęci, muszą się nimi zaopiekować na starość. Pomagam im uwolnić się od tych destrukcyjnych emocji.
Uczestniczę w wielu kursach i szkoleniach aby ciągle poszerzać swoją wiedzę i przez to jak najlepiej i jak najskuteczniej pomagać innym.
Gosia Radomska
e-mail: kontakt@gosiaradomska.pl
Telefon: 603 03 04 35
