Endometrioza – nadzieja w walce z chorobą
„Gdybym miała żyć w ten sposób, wolałabym odejść. Nie byłabym w stanie funkcjonować z takim bólem, ona nie ma litości, nie liczy się z tobą, zabiera wszystko”.
„Gdybym miała umierać w takich bólach, to wolałabym, żeby ktoś dał mi większą dawkę morfiny, wtedy mogłabym odejść”.
Oto słowa kobiet, które doświadczyły piekła endometriozy; choroby, której dokładne przyczyny do dziś nie są znane; choroby, która potrafi sprawić niewyobrażalny ból i rujnuje życie wielu kobiet.
Na świecie z endometriozą zmaga się około 15% populacji kobiet w wieku rozrodczym, w Polsce mogą to być nawet 2 miliony osób. Jest to choroba, w której komórki endometrium, czyli błony śluzowej jamy macicy, przemieszczają się na zewnątrz organów, nie tylko w formie okresu, ale również przez jajowody do jamy brzusznej. Tam komórki te wszczepiają się na zewnętrznej części narządów rodnych, tworząc różne zmian w obrębie otrzewnej, torbiele endometrialne i zrosty. Doprowadza do niszczącego procesu zrostowego w obrębie miednicy mniejszej.
Te i inne informacje na temat endometriozy, przekazał nam Pan dr n. med. Paweł Sadłecki ordynator Oddziału Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej w Grudziądzkim Szpitalu. Spotkanie, na którym mówiono o chorobie, odbyło się w dniu 21 maja 2024 roku, w Grudziądzkiej Geotermii pod hasłem „Endokawa”.
Warsztaty tego typu odbywają się w całym kraju z inicjatywy Prezes Zarządu Fundacji „Pokonać Endometriozę” – Pani Lucyny Jaworskiej-Wojtasa. W naszym mieście zyskały one wsparcie ze strony Pani Wiceprezydent Róży Lewandowskiej oraz Prezes Geotermii Grudziądz – Pani Małgorzaty Kosinskiej.
Ich celem jest propagowanie wśród kobiet wiedzy o tej podstępnej chorobie. W Polsce jej wykrycie, od pierwszych objawów do diagnozy, trwa około siedmiu lat! Powoduje ona nie tylko absencję uczennic w szkole czy na zajęciach WF, nie tylko niedyspozycję w pracy, ale przede wszystkim niepłodność. Połowa kobiet, które latami starają się o dziecko, zanim uzyska prawidłową diagnozę odwiedza co najmniej 7 specjalistów. Wiele z nich wpada w tym czasie w depresję.
Dlaczego tak trudno jest rozpoznać tę chorobę?
Pomimo że chorobą została nazwana endometriozą już ponad 200 lat temu, wciąż o niej mało wiemy. Nie daje objawów swoistych, czyli takich, które możemy przypisać tylko do niej, ale szereg tych, które występują w innych schorzeniach. Nie ma też testów, które łatwo by potwierdzały lub wykluczały jej obecność. Diagnozowanie opiera się na wywiadzie, corocznych kontrolach i technikach obrazowych, takich jak badanie USG czy rezonans magnetyczny z kontrastem. Niestety w Polsce mamy za mało specjalistów radiologów umiejących właściwie odczytać takie obrazy i prawidłowo zinterpretować zaobserwowane zmiany.
W leczeniu endometriozy do dyspozycji mamy głównie leki przeciwbólowe i zabiegi operacyjnego wyłuszczania komórek. Zabiegi operacyjne można wykonywać za pomocą technik małoinwazyjnych, także przy użyciu lasera diodowego, o którym mówił dr Sadłecki.
Do technik leczenia endometriozy przed i po zabiegach, należy dołączyć też fizjoterapię. Fundacja „Pokonać Endometriozę” stara się, aby fizjoterapia urologiczno-ginekologiczna mogła być wykonywana na oddziałach położniczych. Obecne zasady finansowania leczenia przez NFZ nie pozwalają na tego typu działania.
Na jesieni tego roku endometrioza jako osobna jednostka chorobowa ma być przedmiotem prac Sejmowych. Fundacja dąży do tego, by jej poszczególne objawy dostały kody w klasyfikacji chorób ICD. Zabiega również o to, aby kobiety ze zdiagnozowaną endometriozą otrzymały kartę pacjenta podobną do stosowanej obecnie w chorobach nowotworowych.
W ramach spotkania swoje wystąpienie, wraz z ćwiczeniami, przedstawiła też Pani Dominika Górska-Głąbińska – certyfikowana fizjoterapeutka urologiczno-ginekologiczna, akredytowana przez Polskie Towarzystwo Uroginekologiczne. Zaprezentowała techniki pomagające w minimalizowaniu stanu bólowych za pomocą prądów interferencyjnych, masażu powięziowego i technik relaksacyjnych. Podkreślała znaczenia interdyscyplinarnego leczenia pacjentek, nie tylko przez ginekologów, ale i dietetyków – endokrynologów, których w najbliższym czasie będzie można wysłuchać na planowanych przez Geotermię wykładach.
Na spotkaniu zainicjowano utworzenie profilu EndoGrudziądz, na portalu Facebook, na którym będą poruszane różne zagadnienia związane z chorobą i przekazywane informacje o spotkaniach i ofercie Geotermii w zakresie leczenia endometriozy.
Druga w tym roku „Endokawa” to kolejna z wielu inicjatyw Geotermii Grudziądz, mających na celu edukację i pomaganie kobietom w ich zdrowotnych problemach. Bliska współpraca ze specjalistami, także z Grudziądzkiego Szpitala, czyni z Solanek miejsce godne uwagi dla wszystkich zainteresowanych poprawą własnego zdrowia.
Na portalu www.grudziadzmiastootwarte.pl z uwagą będziemy śledzić takie wydarzenia, aby z wyprzedzeniem o nich informować. Zachęcamy też do śledzenia profilu Geotermii, gdzie takie wydarzenia są ogłaszane.
Opracował: Adam Milewski