Zachwycona publiczność tak relacjonuje występ Ralpha Kaminskiego w grudziądzkim teatrze:
„Uwielbiam twórczość Ralpha i jego osobowość, a wczoraj miałam okazję być na czwartym jego koncercie i to były kolejne piękne emocje. Utwory wyśpiewane perfekcyjnie, doskonały taniec i choreografia do każdej piosenki. Pomimo przeziębienia dał z siebie wszystko! Ralph jak zwykle nawiązał świetny kontakt z publicznością, chętnie z nami porozmawiał i pożartował. „Kosmiczne energie” porwały publiczność z krzeseł i wszyscy chętnie tańczyli i śpiewali już do końca koncertu, a z kolei finałowe „2009” już całkowicie wszystkich rozbawiło. A dla mnie najważniejsze jest to, że udało mi się zdobyć autograf na ulubionej płycie! To był świetny i niezapomniany koncert!” (Emilia G.)
„To był mój drugi koncert. Na pierwszym byliśmy w Jordankach, wtedy trwał projekt Kora. Nie byliśmy fanami, pojechaliśmy z ciekawości. To było jak spektakl. Jak musical. Coś przepięknego, wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem. Dlatego teraz też od razu kupowaliśmy bilety. Na scenie było pięknie, kolorowo. Publika sama podrywała się do tańca. To są utwory, w które człowiek się wsłuchuje bo nie prawią o „dupie Maryny” tylko opowiadają jakąś historię. Ralph ma niesamowicie czysty, mocny głos i piękną dykcję, poza tym jest otwartym, ciepłym i dobrze wychowanym mężczyzną- bardzo zabawnym. Stroje, muzyka, taniec, cały zespół tworzą tak cudną jedną całość, że naprawdę nie tylko się tego słucha ale i ogląda z zaciekawieniem 🙂 Cały zespół jest bardzo charakterystyczny. A projekt Kora – to mimo mojego przekonania i takiego przeświadczenia, że nikt lepiej tego nie zaśpiewa i nie przekaże, to było dzieło sztuki i te utwory to jest świętość, której nie można zbeszcześcić 🙂 zrobił to po swojemu i w taki sposób, że ja jako fanka Maanamu jestem pod ogromnym wrażeniem :)” (Sylwia K.)